Makaron z tuńczykiem i pomidorami

Wczorajszy trening zaliczony - 12 km w godzinę i 7 minut. Jest super.

Najprostsze danie na świecie:
Makaron (najlepiej tagliatelle) gotuję, odcedzam, dodaję tuńczyka z puszki i pokrojone pomidorki koktajlowe.Troszkę soli, więcej pieprzu, bazylii i oliwy - gotowe!

Sałatka z kurczakiem i mixem sałat

Dzisiejszy trening zaliczony:)

Przepis na moją ulubioną sałatkę. Szybka, prosta i bardzo smaczna!

Składniki:
po kilka liści sałaty, kapusty pekińskiej, sałaty lodowej, trochę białej kapusty (co pod ręką ;) ),
1 marchewka,
mała cebula czerwona,
1 kula sera mozzarella,
1 (podwójna) pierś z kurczaka,
kilka pomidorów koktajlowych,
przyprawa do gyrosa,
sos:
4 łyżki oliwy,
2 łyżki soku z cytryny,
1/2 łyżeczki skórki startej z cytryny,
sól, pieprz, czosnek

Sposób przygotowania:
Pierś z kurczaka kroimy na kawałki i nacieramy przyprawą do gyrosa. Wstawiamy do lodówki na min. godzinę, po czym pieczemy w temp 180 stopni ok. 40 minut.
Sałaty łamiemy na małe kawałki, kapustę siekamy.
Mozzarellę kroimy w kostkę, a cebulę w piórka. Łączymy wszystko ze sobą.
W oddzielnym naczyniu przygotowujemy sos: oliwę,sok z cytryny i skórkę mieszamy, doprawiamy do smaku odrobiną soli, pieprzem i czosnkiem.

Sałatkę polewamy sosem, mieszamy. Na koniec dodajemy pomidory koktajlowe (ja kroję je jeszcze na ćwiartki).

Smacznego!

Przebiec 21 km?

Półmaraton to jedno z moich niespełnionych marzeń; czy spełnię je w tym roku? Oczywiście, że tak! Wystarczy tylko „kilka” treningów, „trochę” wyrzeczeń i  21,1 km na mecie będzie moje!

Kilka słów o moim bieganiu :)

Zaczęłam ponad 4 lata temu (nie dlatego,że chciałam schudnąć, tylko dlatego,że po pół roku nie wychodzenia praktycznie z domu czułam się jak emerytka) i nigdy nie zapomnę mojego pierwszego biegu:  niecałe 15 minut , zadyszka, gęba czerwona jak burak, ból w płucach jakbym co najmniej pół życia paliła, koszulka mokra, a ja z mieszanymi uczuciami: po co ja w ogóle biegłam?Czy mi już do końca odbiło? Z drugiej strony szczęśliwa, że w końcu ruszyłam swoje prawie zastygłe kości. ;)

Później było już tylko lepiej. Po około dwóch tygodniach byłam w stanie zrobić 25 min biegu ciągłego. I chyba się uzależniłam.

Biegam 3-4 razy w tygodniu po 4-10 km. Jednak od kilku tygodni mój trening wygląda tak:

Przede mną więc jeszcze 12 tygodni!